niedziela, 12 czerwca 2016

Przepraszam.
Każdego z osobna, kogo zraniłam. Zraniłam na pewno, bo odejście bez słowa bywa raniące. Nie wyobrażałam sobie, że tak się to zakończy. Zawsze miałam nadzieję, że wrócę. Że następny dzień zwieńczę dodaniem rozdziału, który Was ucieszy. Niestety nigdy przez ten czas to nie nastąpiło. Nie umiem sobie tego wybaczyć.
Złudzenia jednak zniknęły. Dotarło do mnie, że chyba już nie napiszę nic więcej dla tej historii.
Ona nadal toczy się w  mojej głowie, wspominam ją często, dalej wyobrażam sobie pewne rzeczy. Ale nie umiem Wam już tego opowiedzieć. 

Proszę, nie miejcie do mnie żalu. Zawiodłam sama siebie. 
Tulę Was wszystkich z osobna. 
Kasia